💧Jeśli wszystko wygląda już inaczej, to czy może jeszcze kiedyś tak samo brzmieć?💧
Płynie. Przelewa się. Rozlewa. Kapie. Chlupocze. Wpływa do śluzy, odbija się echem. Zamiera. Odra w centrum Wrocławia to nieustanne spiętrzanie się i opadanie – zdradliwy wir i leniwe rozlewisko. Obmywanie muru i nasiąkanie trawy. Żywioł zakuty w hydroregulacyjne okowy, a może organiczna siatka rozciągnięta pomiędzy dzielnicami. Patrząc na mapę trudno stwierdzić czy to człowiek pokierował tak nurtem wody, czy może woda sama wybrała sobie taki kształt, wpływając w miasto.
𝗖𝗮𝗻𝘁𝗶 𝗦𝗽𝗮𝘇𝗶𝗮𝗹𝗶𝘇𝘇𝗮𝘁𝗶 na zaproszenie 𝗕𝘂𝗹𝘃𝗮𝗿𝗼́𝘄 wsłucha się uważnie w ten szczególny odcinek 𝗢𝗱𝗿𝘆. Zapraszamy Was do wsłuchania się z nami – zarówno uszami jak i stopami, nie zamaczając jednak nawet czubka palca.
Zmapujemy słuchowo tereny obmywane rzeką, rozciągnięte między Starym Miastem a Nadodrzem, spod mostów Pomorskich i Mieszczańskiego. Pozwolimy, by spłynęły dźwiękami również po surowych, liminalnych przestrzeniach wzdłuż bulwaru – niby bezpiecznie skrytych przed rzeką za szkłem, stalą i betonem. By zlały się z wodą szumiącą jeszcze nieoddanymi do użytku rurami. By kapały echem, niby nacieki.